czwartek, 23 października 2014

Rozdział 6: " Wystarczy się pocałować a to nic trudnego. "

Udaliśmy się busem z przyciemnianymi szybami aż do klubu oddalonego około 30 minut od domu chłopców. Nie znałam ich długo a czułam się przy nich bardzo spokojnie. 
- Pamiętajcie panowie. Nie dajmy się sprowokować dziennikarzom. - Mówił Liam. 
- Jasne. - Odpowiedzieli huralnie. 
- Jesteśmy na miejscu. - Powiedział kierowca i otworzył elektryczne drzwi. 
- Nie przejmuj się. Jestem tu. - Szepnął mi Nialler do ucha po czym wysiadł i podał mi rękę abym ja tez mogła opuścić busa. Drzwi od auta zamknęły się. Z każdej strony robili nam zdjecia. Wołali na okrągło któregoś z chłopców. W końcu po 15 minutach mogliśmy spokojnie wejść do klubu. Nie było problemu jako, że wchodziłam jako osoba towarzysząca. W klubie odrazu uderzyła mnie fala gorąca. Poszłam do baru.
- Jakby ktoś cię zaczepiał to grzecznie odpowiadaj. To może być dziennikarz, ale jak ktoś będzie ci chamsko dogadywał. To tam jest ochroniarz. - Chłopak wskazał na wielkiego goryla w czarnym stroju stojącego pod ścianą. - Zgłoś mu to a on wywali typa z klubu. Jasne?
- Jasne. - Przytaknęłam. 
- Błagam cię. Nie pij dużo. Wogóle to ile ty masz lat?
- 17. - Szepnęłam mu na ucho. 
- To wogóle nie powinnaś pić. - Odpowiedział. 
- Niall. 
- No dobra ale nie dużo. - Niall podszedł do barmana i zamówił nam po drinku. - Kiedy będziesz mieć osiemnastkę? 
- Za 2 tygodnie. - Odpowiedziałam dosyć głośno aby pomimo bardzo głośnej muzyki chłopak mnie usłyszał. 
- No to się za dwa tygodnie zabawimy. - Zaczął się śmiać. 
- Oczywiście. - Uśmiechnęłam się. Barman podał nam drinki. Sięgnęłam po rurkę w tym samym czasie co Nialler i wtedy nasze ręce się spotkały. Zarumieniona spojrzałam na Nialla który tylko delikatnie się uśmiechnął. Zaczęliśmy pić drinka i gadać. Po kilku minutach podeszła do nas jakaś pani. Zapewne dziennikarka. 
- Cześć. Dobrze się bawicie? - Zapytała. 
- Tak. Jest spoko. - Odpowiedział Nialler. 
- A to wy parą jesteście? - Zapytała rozbawiona. 
- Nie.  - Wyprzedzilam odpowiedź Nialla. Ten tylko spojrzał na mnie ze zdziwieniem. 
- Przyjaciółmi. - Dodał ze smutkiem? Nie wiem co to było. 
- Jasne jasne. - Poklepała go po ramieniu dziennikarka i odeszła. Niall wyciągnął telefon. W jednej chwili oczy wyszły mu z orbit. 
- Patrz. - Pokazał mi telefon. Widniał na jakieś stronie artykuł:

PRZYSTOJNY NIALL HORAN SPOTYKA SIĘ Z MŁODĄ DZIEWCZYNĄ!

Na imprezie organizowanej przez wytwórnie Syco Music, Niall Horan pojawił się z dziewczyną! Czyżby to niwa ukochana gwiazdora? Wszystko na to wskazuje!

- Szybcy są. - Skomentowałam. Niall nie zdążył mi odpowiedzieć bo w jednej chwili podszedł do nas menager One Direction, Paul. 
- Powiecie mi do cholery co to jest?! - Wyciągnął telefon i pokazał na przed chwilą przeczytany przeze mnie i Niallera artykuł. 
- To oni sobie coś ubzdurali. My nie jesteśmy razem! - Powiedział podniesionym głosem Horan. 
- Skoro tak się wpakowaliście to teraz musicie udawać. Chociaz do końca imprezy. I nie ma żadnego ale. - Powiedział i odszedł. 
- Cudownie. - Skomentował Niall. 
- Eee może nie bedzie tak źle. - Uśmiechnęłam się. 
- Nie bedzie? - Spojrzał na mnie z większym zdziwieniem niż wcześniej. 
- Nie. Wystarczy się pocałować a to nic trudnego. - Cmoknęłam chłopaka  w policzek. Wytrzeszczył na mnie oczy. - Nie patrz się tak tylko chodź tańczyć. - Zaśmiałam się i Pociągnęłam Nialla na parkiet. Po 20 minutach tańca wróciliśmy do baru zmęczeni. 
- Świetnie tańczysz. - Uśmiechnął się Blondyn. 
- Dzięki. - Odwzajemniłam uśmiech. Niall zbliżył się do mnie. Czułam na sobie wzrok innych. 
- Mogę? - Szepnął. 
- Jasne. - I wtedy Irlandczyk mnie pocałował. Nigdy nie czułam wcześniej czegoś podobnego. Może się zakochałam? Ale to niemożliwe. Jestem z Martinem i nie mogę go zostawić. Przecież to było tylko dla mediów. 
- Chwilę poudajemy i będzie ok. - Widziałam zmartwienie na twarzy Horana. Czy ja też mu się podobam? Nie to nie możliwe...


-----------

Siemka! Z wielka pomocą Żyrafy. Przychodzę do was z kolejny już dzisiaj rozdziałem. Mój blog coraz bardziej się rozkręca jednakże musze jeszcze nad nim solidnie popracować. Zgłosić go do spisu. Zamówić nowy szablon i takie tam. Myśle ze wam sie podoba. Jesli tak to komentujcie. To naprawdę pomaga! Do zobaczenia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz